We wtorek 01.12 użytkownicy ulic Agrykoli, Szwoleżerów, Alej Ujazdowskich, Belwederskiej oraz Gagarina będą musieli szczególnie uważać!
Na swojej drodze spotkają rozeźlonych manifestantów ze związków zawodowych Policji, Straży Granicznej, Straży Pożarnej oraz osławionych już w naszym mieście związkowców-górników.
Ten niezwykły konglomerat zatrudnionych w państwowych służbach oraz przedsiębiorstwach będzie od godziny 11.00 "pokojowo" demonstrował swoje niezadowolenie z powodu "patologii w służbie" oraz - oczywiście - przeciwko cięciom budżetowym i domagając się wypłacenia zaległych świadczeń.
Jak podaje gazeta "Życie Warszawy": "Przedstawiciele związków twierdzą, że w przyszłym roku budżet policji będzie zmniejszony o kilkaset milionów, nie ma też szans na waloryzacji pensji policjantów".
Komenda Główna Policji ma oczywiście inne zdanie: w swoim oświadczeniu na witrynie internetowej KGP twierdzi, że na przyszyły rok zaplanowano w budżecie państwa o 500 mln zł więcej niż w tym roku.
Według Komendy Głównej Policji tylko w stołecznej policji jest obecnie kilkaset wakatów.
We wtorek z całą pewnością warszawiacy nie zostaną pozbawieni ochrony ze strony Policji Państwowej czy Straży Pożarnej - na ich główne siły (zapowiedziana zbiórka 4,5 tysiąca funkcjonariuszy) jednak będzie się można natknąć w Śródmieściu południowym.