Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Wiadomości

2010.07.22 g. 20:20

Witold Nerling - trener czy alchemik?

Człowiek, z niezwykłym talentem do produkcji złota i innych szlachetnych kruszców

Ten Trener ozłocił już niejednego windsurfera, a jego zawodnicy nadają ton światowemu windsurfingowi, choć wybrzeża Hawajów od Warszawy daleko, oj daleko…

 

Zeznaje Trener…

 


Witold Nerling

 

Ty, weź odłóż ten długopis i bierz kiełbasę, bo za chwilę nie będzie – zobaczysz!
To towarzystwo, to chodzące odkurzacze, wciągną wszystko co się da zjeść. -:)

 

Ech, dziś nie ma dobrego materiału na zawodników. Dzieciaki bardzo łatwo łapią kontuzje. (Zuzia z boku: ja też złamałam rękę a Sonam palec u nogi). Są słabo wytrzymałe, rozpieszczone, brak im woli walki. Nie ma kogo trenować.

 

Kamila i Zosia to woły robocze.
Gdyby nasi piłkarze pracowali tyle co one to nasza drużyna nie schodziłaby z pudła.
Czy wiesz, że dziewczyny systematycznie biegają maraton? Zosia duży, Kamila mały (20 km w 3.5 h)

 

Treningi są w weekendy, siłownia, ogólnorozwojowe. Zimą basem, aqua aerobic, rehabilitacja. Treningi akrobatyki mają na AWF-ie gdzie trener Mariusz Szmidt wykonuje z zawodnikami świetną robotę. Choćby każdy robi salta.

 

Na jesieni jeździmy na tydzień w góry a ferie i w zimy spędzamy czas na treningach na lodzie. Oczywiście ślizgamy się na deskach z żaglem.

W zawodach Icesurfing startujemy już 14 rok

 

Do treningów wykorzystujemy również Park Linowy w Powsinie.
Wykupuję dla załogi 2 h (standardowy czas pojedyńczego przejścia dla nietrenujących) a moje dziewczyny przechodzą go kilkukrotnie.

 

Bardzo dobrym treningiem, który oczywiście stosujemy, jest deskorolka z żaglem.
Jak zaczynałem, 40 lat temu, to jeździliśmy w ten sposób na koronie stadionu X-lecia.
Wtedy tam był równiutki asfalt i śmigało się aż miło.

 

Czy trenujemy na Wiśle?

Oczywiście, jeśli jest tylko odpowiedni poziom wody, to oczywiście pływamy po Wiśle.

 

Czas treningowy jest wykorzystywany bardzo efektywnie. A poza tym treningi wpisują się w normalny cykl życia i szkoły. Nie mogą go zaburzać.

 

Imprezy na Wiśle?
Owszem, w 2007 r. na warszawskiej Wiśle zorganizowaliśmy Długodystansowe Młodzieżowe Mistrzostwa Polski RSX, w których zwyciężył Michał Majewski.

Niestety w kolejnym roku wiatr był za słaby by organizację powtórzyć.

 

W przyszłym roku Mazowsze będzie gospodarzem i organizatorem Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich, w której żeglarstwo jest jednym z elementów całej olimpiady.

Tylko w kilku naszych dyscyplinach żeglarskich przyjedzie około 400 osób.
Olimpiada ma się jednak odbywać na Zegrzu

 

Od kiedy trenuję młodzież?
Od 1984 roku.
Z naszego klubu do Igrzysk Olimpijskich (w windsurfingu) zakwalifikowały się trzy osoby: dwa razy Zosia Klepacka, Dorota Staszewska i Paweł Gardasiewicz, który miał wyjątkowego pecha, bo rozchorował się i na olimpiadę nie pojechał. A Paweł to talent samorodny, objeżdżał wszystkich jak chciał.

 

Mieliśmy i mamy wielu świetnych zawodników, oczywiście Zosia Klepacka, Michał Majewski.
Kolejny miot to Kamila Smektała i Janek Maszkiewicz.

 

Wśród trenującej młodzieży jest bardzo duża rotacja.
Ludzie nie wytrzymują tempa nadawanego przez najlepszych.
A tu trzeba co najmniej 5-6 lat, naprawdę ciężkiej pracy, by umieć żeglować i naprawdę wiedzieć o co w żeglarstwie chodzi.

 

Mamusie bardzo pieszczą swoje pociechy.
Najchętniej to po każdym klapnięciu dziecka do wody suszyłyby mu głowy suszarką. A zimą są pełne obaw, czy się czasem lód nie załamie i dziecko się nie skąpie.

Wszyscy się skąpali tak w letniej jak i w zimowej wodzie i żyją.

 

Zresztą współpracujemy z dr Musurem.

To najlepszy lekarz i znachor sportowy na świecie.
Dba o nas wszystkich jak mama i babcia w jednym, a jednocześnie nas nie rozpieszcza.

 

Finansowanie?
Dobry zawodnik nie ma problemów z finansowaniem, ale musi ciągle pracować by umieć pokazać, że cały czas jest dobry.
Są systemy stypendiów zawodniczych, m.in. w Urzędzie m.st. Warszawy, które mają swoje regulaminy i punktacje. Niestety systemy te się nie sumują, czyli nie można finansować z kilku źródeł jednocześnie.

 

Ze sponsorami jest trochę gorzej, bo nasz sport nie jest jakiś wybitnie medialny.
Ale dajemy radę :)

 

No, Dzieciaki! Pojedli?

To kończymy grilla u Zosi, bo jutro jest dzień pracy i od rana trzeba być w Nieporęcie! Zegrze czeka!

 

Dziękujemy Zosiu za grilla!
Do samochodu, sio, sio!

 

Trener Witold Nerling wspomina zwycięstwa

 

Trener Witold Nerling
czyta nazwiska swych wychowanków
na zwycięskim czajniku
MŚ 2010 w Turcji
zdobytym przez Kamilę Smektałę

 

Od redakcji:

 

I tak Witek Nerling zgarnął swą gromadkę razem z Kamilą Smektałą i klubowym busem z deskami na specjalnej przyczepie pojechał odwieźć swoich zawodników, by wyspali się przed kolejnym dniem ciężkiej pracy.

 

Trenerze,
dziękując za rozmowę, życzymy Ci jeszcze wielu złotych miotów i żelaznego zdrowia do swych zawodników.

 

Zobacz opowiadanie Kamili Smektały

 

Ciąg dalszy opowiadań nastąpi…

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy