Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Powstanie warszawskie

2012.07.31 g. 09:45

Matka Boska AK

Sierpień 1944 rok

Irena Pokrzywnicka, warszawianka, artystka, malarka. To ona w czasie Powstania namalowała obraz Matki Boskiej Armii Krajowej. To był jedyny taki obraz w czasie Powstania. Przypominamy jego dzieje.

W czasie spotkań z Powstańcami często poruszany był temat obrazu Matki Boskiej AK, którego autorką była warszawska artystka Irena Pokrzywnicka.

 

Pani Wanda Traczyk Stawska tak wspomina artystkę.
To była nietuzinkowa osoba, w Powstaniu, w obliczu świszczących kul i granatów, wędrowała przez gruzy w kolorowej sukience, kołnierzu z lisów i dostojnym kapeluszu. Jedyna taka postać w powstańczej Warszawie.
I nikt nigdy nie wiedział kiedy się urodziła i ile miała lat.

 

W drugiej połowie sierpnia 1944 roku Irena Pokrzywnicka namalowała kredkami obraz Matki Boskiej AK, oraz jego miniaturę, którą zreprodukowano w powstańczej drukarni w ilości 4000 sztuk. Ksiądz kapelan AK na Śródmieściu, oraz łączniczki rozdawały je żołnierzom i mieszkańcom Warszawy.


Obraz stanął na ołtarzu polowym, gdzie tak żołnierze jak i ludność Warszawy uczestniczyli w powstańczych mszach.

 

Matka Boska A. K. - obraz Ireny Pokrzywnickiej namalowany kredkami w sierpniu 1944 r.

 

Matka Boska Patronka Armii Krajowej
Matka Boska Królowa Żołnierza A. K.
Madonna Armii Krajowej
Matka Boska Chroniąca Żołnierza Polskiego
Obraz malowany w ogniu walk powstańczych
Sierpień 1944 Warszawa,

 

Pani Małgorzata Dec, w artykule o Irenie Pokrzykwnickiej, napisanym na podstawie własnej pracy magisterskiej obronionej w 2005 roku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a opublikowanym w „Biuletynie Historii Sztuki z 2007 r., vol. 69, nr 3-4, pisała tak:

 

„Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, aktywnie w nim uczestniczyła (red. Irena Pokrzywnicka): „Od sierpnia 1944 roku biorę udział czynny w Powstaniu Warszawy, jako żołnierz A.K. (zaprzysiężony). Ranna i kontuzjowana w akcji. Odznaczona przez gen. Bora (srebrny Krzyż Zasługi z Mieczami), za namalowanie w ogniu działań obrazów religijnych, koniecznych dla ołtarzy polowych. Jedynym znanym takim obrazem artystki jest: Matka Boska A. K. który był na ukończeniu, gdy miotacz min zawalił strop pracowni raniąc malarkę i został zabrany do ołtarza polowego, gdzie w przerwach w walce, klęczeli przed nim żołnierze i ludność miasta.”

 

Jaki charakter (typowo warszawski) miała Irena Pokrzywnicka również dowiadujemy się z tego artykułu

 

Otóż pani Irena ostała odkomenderowana do fabryki amunicji, prawdopodobnie w Chemnitz. Będąca wówczas z malarką w fabryce, Krystyna Cywińska napisała później:

 

„W niewoli po powstaniu, jako szeregowiec pracowałam w fabryce amunicji. Na tzw. „Arbeits commando”. Szlifowałam na szlifierce kawałki metalu. Obok robiła to samo warszawska malarka, Irena Pokrzywnicka. W reniferowych rękawiczkach, z wyleniałym lisem na ramionach, w filcowym kapeluszu na głowie, szlifowała z fantazją. „Einrichter”, czyli majster, okropnie się irytował. „Was machen Sie?” - wrzeszczał - Co pani robi? To sabotaż! A że był podłego wzrostu, a pani Irena heroicznego, podskakiwał. Na co ona, patrząc na niego z góry, powiada po polsku: „Mały człowieku! Ja jestem polska artystka! Polnische Artiste! Verstehen Sie? Te bezduszne kawałki metalu, zamieniam w dzieła sztuki. Kunst! I żądam papieru, akwareli i farb olejnych! Inaczej strajk i sabotaż na hali!”
Myśmy zdrętwiały, majster zbaraniał, hala zmartwiała. Powtórzyło się to parę razy. Aż pewnego razu „Einrichter” przemknął się chyłkiem do p. Ireny z paką pod pachą. Papiery, ołówki, akwarele, tuby z farbą olejną! „Machlen Sie, machlen” - wyszemrał. Lepiej niech maluje na papierze, niż zmaluje coś na szlifierce. I p. Irena malowała na fabrycznej hali. Pozowanie do jej portretów było w tym ponurym życiu atrakcją. Namalowała na przykład Kaśkę z Kercelka. Zadzierżystą, piersiastą, pulchną dziewczynę z ulicy [...]”.

 

Co się stało z obrazem?

 

Kapelanem Armii Krajowej na okręg Warszawa-Śródmieście został mianowany ksiądz. Apolinary Leśniewski (pseudonim Józef Maron - od nazwiska rodowego matki) znany ze swych płomiennych kazań, a te wygłoszone 15 sierpnia na Wilczej, a poświęcone Matce Bożej Królowej Polski, natchnęły Irenę Pokrzywnicką do namalowania obrazu.
Stanął on na ołtarzu zaprojektowanym przez panią Irenę w kinie Polonia.

 

W ostatnich dniach Powstania ksiądz ukrył obraz w jednym z mieszkań na Śródmieściu.
Całe mieszkanie zostało rozszabrowane, a jednak pozostał tam obraz Matki Boskiej AK.

 

Po upadku Powstania Warszawskiego ksiądz Leśniewski został skierowany do objęcia parafii w Sieradzu. Zaczął tam pracę od 10 marca 1945 roku. Z Warszawy przywiózł ze sobą obraz Ireny Pokrzywnickiej. Ukrył obraz za ołtarzem kościoła, wystawiając go tylko na chwilę, każdego roku, w czasie Mszy św. w intencji bohaterów powstania w dniu 1 sierpnia. Do Sieradza przywiózł też z sobą około trzysta widokówek z podobizną obrazu Matki Boskiej AK.

 

W 1950 roku ksiądz Leśniewski został aresztowany przez UB, które przy okazji skonfiskowało różne przedmioty tak własne księdza jak i kościelne, a w tym ponad dwieście obrazków Matki Boskiej AK. Wyszedł na wolność po dwóch latach i wiedząc, że obraz jest zagrożony, 9 lipca 1962 roku zawiózł go do Warszawy i przekazał w ręce żołnierza-kapelana, Prymasa Polski, Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego jako relikwię i dokument religijny.
Obraz przez wiele lat był przechowywany w Warszawskiej Kurii Metropolitalnej na ulicy Miodowej.

 

W 2008 roku obraz został przekazany do Muzeum Powstania Warszawskiego gdzie został odrestaurowany i zabezpieczony w magazynie.
Nie można go obejrzeć, bo władze Muzeum uznały, że nie pasuje on do wystroju muzealnej kaplicy.

 

Dzięki staraniom działaczy Komitetu Cmentarza Powstańców Warszawy, a szczególnie pana Macieja Podulki Muzeum PW wykonało kopię obrazu Ireny Pokrzywnickiej „Matka Boska AK”.

 

1 sierpnia 2012 roku po urzędowych, oficjalnych uroczystościach na Cmentarzu Powstańców Warszawskich odbędzie się tam msza polowa, której przewodniczyć będzie z ramienia ordynariatu WP ksiądz komandor Janusz Bąk.

 

Będzie to trzecia msza w tym miejscu od czasów powstania Cmentarza Powstańców Warszawy.
Pierwszą odprawił w 50. rocznicę wybuchu Powstania arcybiskub Sławoj Leszek Głódż
Druga odbyłą się w 60. rocznicę, kiedy postawiono na cmentarzu ołtarz .
Jutro po raz pierwszy będzie na mszy obecna kopia obrazu Ireny Pokrzywnickiej.
Żal, że nie oryginał, ale dobrze, że chociaż kopia.


W tym miejscu warto zaapelować do dyrekcji Muzeum Powstania Warszawskiego, by udostępniła zwiedzającym ten jedyny obraz jaki Powstańcom Warszawskim dodawał ducha i nadziei.
Przecież my, warszawiacy, spadkobiercy wartości tamtych dni, zasługujemy na to, by przed oryginałem obrazu Matki Boskiej Armii Krajowej pochylić się i zadumać o tamtych dniach..

 

Źródła:

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy