Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Pałac Kultury i Nauki

2007.02.04 g. 20:50

Pałac zabytkiem jest i basta

Decyzja zapadła w piątek 2 lutego 2006
Gmach w obecnej postaci jest w pełni reprezentatywnym oraz autentycznym dokumentem swojej epoki Architekturę jego wnętrz nobilitują rozwiązania projektowe poszczególnych elementów wystroju, znakomite wykonawstwo oraz wysoka jakość zastosowanych materiałów. Są to w znacznej mierze dzieła polskich artystów i rzemieślników - Michał Czeredy, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.

 

 

Ten obiekt jest dokumentem epoki. Jego architektura jest skorelowana z pewnym systemem politycznym. Poprzez tę architekturę można zrozumieć również po części istotę systemu politycznego Niby jest to pałac "kultury" i "nauki", ale tak naprawdę w mieści się w nim Sala Kongresowa. Była to sala kongresów - nie naukowych, a przede wszystkim partyjnych Jest w tym obiekcie bardzo potężna symbolika. Jak naczynie gromadzi on w sobie, w sposób teatralny, wszystkie elementy wynikające z systemu politycznego. To teatr, scenografia stworzona dla władzy – Ten obiekt - jako przykład socrealizmu w sztuce - jest przedmiotem badań.

 

Pałac Kultury i Nauki zwany przez warszawiaków Pekinem, Pajacem, wzbudza w nas wiele emocji.

 

Krótka specyfikacja techniczna

 

Pomysłodawca projektu - Józef Wissarionowicz ksywa bandycka "Stalin"
Cel - dar narodu radzieckiego dla Polski
Architekt główny - Lew Rudniew
Lokalizacja - Plac Defilad 1 w Warszawie
Kod pocztowy - 00-901
Zbudowany: 2 maja 1952 - 22 lipca 1955 r.
Materiały: Kamień, piaskowiec
Wysokość - 230,68 m
Powierzchnia -  123 084 m2
Kubatura - 817 000 m3
Pięter - 42
Pomieszczeń - 3288
Zegar - wicewielki w Europie, tarcza 6 m, wisi najwyżej na świecie

 

Decyzja konserwatora oznacza, że cały socrealistyczny wieżowiec - jego architekturę, wystrój wnętrz i stałe wyposażenie - objęto ścisłą ochroną konserwatorską

 

Co na to Zarząd Pałacu Kultury i Nauki sp. z o.o.?
Prezes Lech Isakiewicz cieszy się z takiego obrotu sprawy.
Na debacie w redakcji jednego z dzienników mówił:

 

- Wpisać! Jeszcze kilka miesięcy temu na taki pomysł patrzyłem sceptycznie, bo jako szef Pałacu uważam, że budynek powinien na siebie zarabiać. Wydawało mi się, że wpis do rejestru może utrudnić jego normalne funkcjonowanie. Teraz zmieniłem zdanie. Wciąż pojawiają się pomysły modernizacji budynku. Np. urzędnicy zaproponowali przebudowę kilku dużych sal pałacowych. Pociągnęłoby to za sobą zupełne zniszczenie ich wystroju. Wpis do rejestru powstrzyma te zakusy. Koniec z samowolką! Na podobne zmiany trzeba będzie uzyskać zgodę i wykonywać prace pod nadzorem konserwatora zabytków.  Pałac zarabia na swoje utrzymanie i daje jeszcze milion złotych zysku. Nadal będzie na siebie zarabiał. Przykładem jest Hala Ludowa we Wrocławiu, wybitne dzieło Maksa Berga z 1913 r. Otóż hala, dziś uznana za zabytek wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, znakomicie spełnia swoją funkcję, zarabia na siebie, a to, co stanowi o wartości jej architektury, jest prawnie chronione.

 

Mimo tego, że po wpisie Pałacu do rejestru koszt prac remontowych i konserwatorskich wzrośnie o jakieś 20-30% a biuro wojewódzkiego konserwatora zabytków nie ma funduszy na ich wsparcie Zarząd PkiN jest dobrej myśli.




Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy