Debata „Warszawskie konfrontacje konserwatorskie. Willa Morskie Oko 5. Wokół wpisu do rejestru”, zorganizowało Muzeum Powstania Warszawskiego wraz z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, Panią Barbarą Jezierską.
Spotkanie odbyło się w Audytorium Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Muzeum Powstania Warszawskiego.
W dyskusji o ochronie zabytków Warszawy, wywołanej pożarem willi Arpada Chowańczaka przy ulicy Morskie Oko 5, udział wzięli między innymi Barbara Jezierska, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków oraz prof. Waldemar Baraniewski z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego. Spotkanie prowadził Jerzy S. Majewski z Gazety Wyborczej.
W spotkaniu wzięła również udział pani Marta Chowańczak, prawnuczka Arpada Chowańczaka.
Jerzy Majewski wprowadzając uczestników w zagadnienia debaty przedstawił historię Willi Chowańczaka prezentując fotografie willi przed pożarem i po pożarze, oraz czytał wyjątki z listu Andrzeja Chowańczaka w którym opisywał między innymi powstańcze dzieje willi.
Andrzej Chowańczak to prawnuk Arpada, obywatel Polski i Argentyny, zamieszkujący w Buenos Aires.
Wkłada on na Uniwersytecie Buenos Aires zagadnienia bezpieczeństwa przeciwpożarowego, jest też oficerem Ochotniczej Straży Pożarnej w Buenos Aires i bardzo przeżył pożar willi.
W czasie prezentacji pan Jerzy Majewski przybliżył również historię brutalnie zniszczonej zabytkowej Parowozowni przy ulicy Wileńskiej. Przedstawione zdjęcia i relacja TVN wykazały nie tylko bezsilność służb konserwatorskich, ale także niemoc i nieudolność policji we wspieraniu urzędników.
Potwierdzone to zostało następnie w dyskusji, relacjami osób ze Stowarzyszenia Nowa Praga, uczestniczących w próbie powstrzymania rozbiórki.
W trakcie gorącej dyskusji, w której nie szczędzono gorzkich słów w kierunku władz odpowiedzialnych za ochronę zabytków w Warszawie, pojawiły się opinie mocno podkreślające nieskuteczność rozwiązań prawnych w zakresie ochrony zabytków.
Organizacje pozarządowe oraz miłosnicy działający na rzecz Warszawy głośno zadeklarowali swą pomoc urzędom konserwatorskim.
Znakomita większość uczestników spotkania przekonana jest o konieczności zmian prawnych, mających na celu ratowanie pomników naszej historii.
Znakomitym przykładem jest tu Willa Chowańczaka, która była w Powstaniu Warszawskim bastionem walczącego Mokotowa.
Dopuszczenie do zniszczenia wartościowych obiektów tej okolicy, poprzez zdmuchnięcie z powierzchni Morskiego Oka byłej Ambasady Japonii, dewastację Willi Chowańczaka i zgoda na budowę sześciopiętrowego apartamentowca z podziemnym garażem, która może naruszyć substancje Skarpy Warszawskiej wywołuje wśród warszawiaków naturalne odruchy obronne.
I takim odruchem, w czasie debaty, była propozycja utworzenia w Willi Chowańczaka Mokotowskiej Filii Muzeum Powstania Warszawskiego.
Inicjatywa wielu osób wypowiedziana głośno przez pana profesora Waldemara Braniewskiego.
To bardzo cenna i wartościowa inicjatywa.
Miejmy nadzieję, że zostanie przekuta w czyny.
Należy liczyć, że organizacje pozarządowe i wszyscy zainteresowani zachowaniem zabytków Warszawy zorganizują się i wesprą urzędy konserwatorskie oraz spowodują obywatelską inicjatywę ustawodawczą, by jak najszybciej określenie "system konstanciński" przeszło do historii.
Zdjęcia Willi Chowańczaka po pożarze.
Filmy, zdjęcia i dyskusje
o Willi Chowańczaka
Willa Chowańczaka znana jest również w różnych środowiskach jako dom nawiedzony.
Być może nawiedza go Hanka, która, jak niesie legenda w czasie Powstania Warszawskiego odnalazła tam swą miłość w osobie jednego z powstańców?
Jak opowiada nam powstańcza legenda, przepełniona miłością Hanka, wyszła nocą przed willę by zerwać kwiat dla swego kochanka, a tam dosięgła ją niemiecka kula.
Być może dziś odwiedza willę, co potwierdzają świadkowie.
Zainteresowała się tym telewizja internetowa WPtv i na jej filmach można zobaczyć wnętrza willi.
Willa Chowańczaka wywołała również sporo emocji wśród użytkowników serwisu społecznościowego grono.net, którzy wręcz umawiali sie na pielgrzymki do tego miejsca.
Kilka zdjęć w serwisie Arbiter.pl pokazują willę również z okresu kiedy fotografujący ją zamieszkiwał.